Blog, tak jak każda opowieść musi mieć swoje zakończenie. Czego nauczyła mnie Brazylia? Nazywają to " aproveitar ". Rozkoszować się, cieszyć się każdą chwilą!! Poprostu żyć z dnia na dzień. A w każdym nowym dniu widzieć coś fajnego i ekscytującego. I nie tracić szans:) Wróciłam do Polski. Czy tęsknie za Brazylią? Każdego dnia. Za przygodą, ciągłym zainteresowaniem moją cudzoziemską osobą, poczuciem wolności. Ale będzie w porządku. Mam swoje plany na przyszłość. Teraz nadszedł czas na realizowanie tych bardziej odległych planów: krok po kroczku: najpierw matura, potem dobre studia i takie życie jakiego pragnę- świetlana przyszłość. Jak się nie uda to trudno, ale zrobię wszystko co w mojej mocy by zrealizować plany:) Może zresztą wrócę jeszcze kiedyś do Brazylii. Jest Ona przecież moją wielką miłością. Tymczasem mam moją nową host siostrę- Samanthę z USA. Świetnie się dogadujemy, wychodzimy razem z psem, robimy takie codzienne sprawy. Moja prawdziwa siostra wyjechała też
Zdrowych pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych wiary nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja". Pozdrawiam Joanna Pawlikowska
Zycze wszystkim czytelnikom tego bloga, mojej rodzinie, osobom ktore wspieraly mnie w marzeniu o wymianie, przyjaciolom- zwlaszcza Monice i Karolinie, wszystkim wymiencom Rotary i czlonkom klubu Rotary Warszawa Zoliborz, wesolych swiat w rodzinnej atmosferze, wielu prezentow pod choinka, smacznego karpia i szczesliwego nowego roku. Pozdrawiam Joanna Pawlikowska (Lub jak brzmi teraz moje nowe przezwisko) Lulu:)
Komentarze
Prześlij komentarz