Boze Narodzenie
Feliz Natal! - Wesolych Swiat Bozego Narodzenia!
Wigilie 2011 spedzilam w Grucie, w Rio Grande do Sul.
Coz.. Najdziwniejsze swieta w moim zyciu. Udawane. W celebrowaniu Bozego Narodzenia tutaj brakowalo jakiejs magii- oplatka, choinki, sniegu, rodziny, pasterki- ale nie jestem wcale pewna czy to te rzeczy tworza polskie swieta tak wyjatkowymi. Moze to ludzie wyczekujacy tego dnia przez caly rok.
Z drugiej strony- nie bylam wcale smutna. Niczego mi nie brakowalo. (A spodziewalam sie niesamowitej tesknoty).
Zamiast choinki byla zwykla akacja z trzema byle jak zawieszonymi lancuchami (moja host rodzina zapomniala kupic bombek). Zjedlismy normalna pozna kolacje, dostalismy kiepskie prezenty i poszlismy na wiejska potancowke.
Powiedziano mi, ze w Brazylii bardziej celebruje sie 25 grudnia, ale musialam czegos nie zrozumiec, bo nastepnego dnia moja host rodzinka wogole nic nie robila:)
Christmas 2011. I spend it in Gruta, Rio Grande do Sul
Well, the weidest christmas in my whole life. Pretended. I felt like there was lack of magic: no christmas wafer, christmas tree, snow or sheperdess- well Im not quite sure whether there are those things that make polish christmas so special. Maybe it is people who wait for this day whole year with so much excitement.
Despite all of that I wasn't sad at all. There was nothing missing. (I thought I will be very depressed having to spend Christmas without my family) Instead of christmas tree we just had acacia with few christmas chains (as we forgot to buy christmas baubles). We ate our regular dinner, got some presents and went to the dancing with other villagers.
Thank you Gerci, Clair, Edgar, Gabriel, Nona and Nono for spending with me this christmas. I will always feel like you are my second family. And you will keep forever a place in my heart!
Wigilie 2011 spedzilam w Grucie, w Rio Grande do Sul.
Coz.. Najdziwniejsze swieta w moim zyciu. Udawane. W celebrowaniu Bozego Narodzenia tutaj brakowalo jakiejs magii- oplatka, choinki, sniegu, rodziny, pasterki- ale nie jestem wcale pewna czy to te rzeczy tworza polskie swieta tak wyjatkowymi. Moze to ludzie wyczekujacy tego dnia przez caly rok.
Z drugiej strony- nie bylam wcale smutna. Niczego mi nie brakowalo. (A spodziewalam sie niesamowitej tesknoty).
Zamiast choinki byla zwykla akacja z trzema byle jak zawieszonymi lancuchami (moja host rodzina zapomniala kupic bombek). Zjedlismy normalna pozna kolacje, dostalismy kiepskie prezenty i poszlismy na wiejska potancowke.
Powiedziano mi, ze w Brazylii bardziej celebruje sie 25 grudnia, ale musialam czegos nie zrozumiec, bo nastepnego dnia moja host rodzinka wogole nic nie robila:)
Christmas 2011. I spend it in Gruta, Rio Grande do Sul
Well, the weidest christmas in my whole life. Pretended. I felt like there was lack of magic: no christmas wafer, christmas tree, snow or sheperdess- well Im not quite sure whether there are those things that make polish christmas so special. Maybe it is people who wait for this day whole year with so much excitement.
Despite all of that I wasn't sad at all. There was nothing missing. (I thought I will be very depressed having to spend Christmas without my family) Instead of christmas tree we just had acacia with few christmas chains (as we forgot to buy christmas baubles). We ate our regular dinner, got some presents and went to the dancing with other villagers.
Thank you Gerci, Clair, Edgar, Gabriel, Nona and Nono for spending with me this christmas. I will always feel like you are my second family. And you will keep forever a place in my heart!
Ta choinka jest niesamowita ;))
OdpowiedzUsuńhaha! Akurat ta nie jest prawdziwa tylko z brazylijskiej telenoweli: "Vida da Gente", Polecam:)
OdpowiedzUsuń